wtorek, 22 stycznia 2013

Wycieczka po Koh Phangan

Dzisiaj postanowiliśmy na motorach zwiedzić Koh Phangan. Po jak zwykle pysznym śniadanku wyruszyliśmy w drogę. Tym razem każdy na swojej maszynie.
I na tym powinniśmy zakończyć nasz opis bo czegoś tak pięknego nie da się opisać słowami. Zobaczcie sami:


Na wypadek wszelki
tankujemy z butelki


Kiedy tak tu stoimy
to któż nam zaprzeczy.
Cudny Pan Bóg świat stworzył,
a znał się na rzeczy


A ten dla hecy
pokazał plecy
czy opalony ?
pytamy żony 


Zyziu na motorze
ratuj się kto może
Zobaczcie chłopaki
po której stronie jeździ kierowca byle jaki
to nie kurs jest kierowcy konieczny
to niestety jest udar słoneczny


 Ty od Stramulca
głupia niebieska małpo ?


Wiatr mu szarpał wąsy siwe
podobno były prawdziwe
Ale od tego zajebistego upału
klej od wąsów puszczał mu pomału




 Szczęśliwy Zyzio po wycieczce
ale ...
cały czar znika
gdy Zyzio bez stanika


Zapomniałem dodać, że bilety na jutrzejszą przeprawę na Phi Phi już kupione. Tym razem ma być bez niespodzianek. My im już nie wierzymy, ale może ... :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz